Bo życie jest czasem zbyt krótkie...

czwartek, 14 czerwca 2012

Wiersz dla Kasi !

Dla Ciebie Kasiu

Jest taki dzień i taka godzina,
gdy twoje życie, Kasiu, właśnie się zaczyna.
Gdy tak jak ja i tak jak Michał przybyłaś,
gdy tyle uśmiechów na twarzach stworzyłaś.

Był to dzień piękny, ciepły, lipcowy.
Jakiż świat był wtedy kolorowy!
Lecz czy w tej radości z przybycia Twojego,
ktoś mógł pomyśleć o planach Boga naszego?

Bo czy motyl barwny w poczwarkę się zamienia?
Czy traci on piękna siłę rażenia?
Czy możliwe jest, by to co wszystkim potrzebne,
Pan zabrał tak prosto, na wieczne czasy pewne?

Czemu tak życie ciągnie nas w niedolę?
Czemu nie dzieje się tak, jak ja wolę?
Dlaczego dziś nie jesteś, Kasiu, tutaj z nami?
Dlaczego nie dzielisz się z nami swoimi chwilami?

Były bunty i były zwątpienia.
Czy aby rozsądnie Bóg burzy marzenia.
Dlaczego tutaj wysłał Ci chorobę?
Czy słusznie zabrał z świata Twoją mowę?

Ale po tych chwilach nie było wręcz wyboru,
trzeba było obrać drogi tego toru.
Drogi w dniach bólu i nieprzespanych nocy.
Gdy Mama pędziła Tobie ku pomocy.

Dzisiaj tu patrzysz na dół, na nas ludzi.
O Kasiu, o Aniele, teraz ból Cię nie trudzi.
Choć ciężko było, gdy odeszłaś do nieba,
gdy taką Białą Damę przykryła czarna gleba.

Dziś wiem, że tak być musiało,
mimo, że łez było nie mało.
Bo Tobie tam lepiej, tam nie ma cierpienia.
Teraz nie ma łez tyle, tyle z bólu drżenia.

I proszę, Cię, Kasiu Aniołku kochany:
proś Boga by oszczędzał ludziom takie rany.
Takie jak Twoje, które zniosłaś godnie,
by móc tam nad nami unosić się swobodnie.


Dla mojej siostry Kasi.

Bednarz Izabela (Siostra naszej zmarłej pacjentki)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz